I piosenki Happy i wszystkich jej przeróbek mam już po dziurki w nosie. Obawiam się, że niedługo otworzę lodówkę, a wyskoczy z niej Pharell Williams... Mały i zgrabny, nie wiedzieć czemu wcisnął się więc i do tej piosenki, którą chciałabym Wam dziś zaprezentować. Tak naprawdę jednak piosenka "należy" do niejakiej Palomy Faith - brytyjskiej piosenkarki i aktorki, która słynie ze swojego retro stylu. Artystka ma już na swoim koncie dwie płyty, ale ja prawdę mówiąc usłyszałam ją pierwszy raz. Polecam Wam jej najnowszy kawałek Can't Rely On You, bo fajnie buja. W sam raz, by wyluzować się troszkę już na początku tygodnia.
PS. Teledysk, jak chyba większość ostatnimi czasy, okropny...
Nie podobają mi się teraz żadne teledyski ...
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tej pani, ale nie ma, co się dziwić... jestem kompletnie zacofana w tych sprawach :P
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Palome w wersji akustycznej. Ta piosenka też jest fajna. Ale jedna z moich ulubionych jest raczej w spokojniejszym klimacie. Jak masz ochotę posłuchaj: https://www.youtube.com/watch?v=79v2Flvtaio
OdpowiedzUsuńW sumie do "Happy" nic nie mam, choć trochę się nasłuchałam jej w radiowęźle, poza tym moja szkoła kręciła teledysk do tego.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie znałam tej piosenkarki.
Uważam,że w większości teledyski są słabe. Nie ma zbyt wielu, które mi się bardzo podobają
Też mam już dość "Happy"...
OdpowiedzUsuńPalome poznałam niedawno, ale już zdążyłam się w niej zakochać.
ej, ja to bym chciała, zeby mi Pharrell wyskoczył z lodówy :D
OdpowiedzUsuńOni z tym happy to już powariowali. Każde Polskie miasto zapragnęło mić swój teledysk, tylko czemu wszyscy w tej pseudo oryginalności, są tacy monotematyczni.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście dawno się odcięłam od jakichkolwiek komercyjnych nośników muzyki, zawsze słucham czego chcę więc nawet "Happy" mi niestraszne :) Palomę poznałam dokładnie wczoraj, podoba mi się jej głos, chyba się na dłużej zaprzyjaźnimy!
OdpowiedzUsuń